wtorek, 5 lutego 2013

marzenia się spełniają!


Pół roku temu kupiłam bilet do Wietnamu. Szalone?

Jeszcze w zeszłym roku Dominika mówiła o rocznym stypendium w Hanoi Siedząc przy piwie w pubie wydawał się to dość surrealistyczny pomysł i miejsce na wyjazd. Nikt nie przypuszczał, że już niedługo znajdziemy się na drugim końcu świata z biletem kupionym za miesięczną harówkę w pracy.

Wyjazd za tydzień. Do tego czasu musiały mi wystarczyć zdjęcia Wietnamu w Internecie.

Cháo!

  





Brak komentarzy: